środa, 2 lipca 2014

Jak radzic sobie z cierpieniem?


''Za każdym razem chcemy, by inni ludzie się z nami zgadzali, lecz nie uda się to nam. Nie znajdziemy takiej osoby. Za każdym razem trzymamy się naszych poglądów i opinii, myślimy tylko o tym jak beznadziejna jest druga osoba. Dlatego właśnie dostarczamy samym sobie mnóstwo cierpienia. Właściwie to, czego doświadczamy nie ma większego znaczenia, ważne jest jak odnosimy się do tego. Czasem wydaje nam się, że to obiekt jest problemem, lecz obiekt nie stanowi żadnego problemu. Na przykład ktoś źle wyraził się lub powiedział nam coś okropnego, powiedział nam cokolwiek, po czym skończył. Lecz problemem jest to, że my powtarzamy to raz, potem drugi raz itd. To jak gdyby ktoś został dźgnięty przez strzałę. Mądry człowiek wie:''To jest nieprzyjemne, to jest bolesne''. Ktoś powiedział ci coś wstrętnego i czujesz się nieprzyjemnie, okropnie i na tym się kończy. Problem w tym, że my podnosimy tę strzałę i kujemy się nią kilkakrotnie. To jest to cierpienie, które posiadamy. Raz po raz wpadamy w wir cierpienia, którego możemy uniknąć. Stwarzamy samym sobie cierpienie.''





cytat zaczerpnięty z mowy Dhammy Hāsapañña Bhikkhuni 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz